Odpowiedzialność za zaciągnięcie kredytu

Dzisiaj kredyt czy pożyczkę gotówkową bez zgody współmałżonka może zaciągnąć każdy. Mało tego. Wiele banków oferuje kredyty w wysokości przekraczającej grubo ponad 10. 000 złotych. A jak sprawa wygląda z odpowiedzialnością za zaciągnięte zobowiązania?

Kredyt, chwilówka czy pożyczka online, bez podpisu żony czy męża można zaciągnąć ponieważ pozwalają na to przepisy kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. (Bez zgody współmałżonka, nie można tylko zaciągnąć kredytu hipotecznego). Wszystko dobrze się układa, gdy taki kredyt jest systematycznie spłacany. Ale kiedy kredyt nie jest spłacany, to kłopoty w małżeństwie są murowane. Co więcej – położenie współmałżonka, który nic nie wie o zaciągniętym kredycie – może wkrótce okazać się bardzo trudne. A to z powodu wyjątku przewidzianego w wyżej wymienionym kodeksie.

Wiele osób nie wie o tym, że małżonkowie odpowiadają solidarnie i wspólnie całym swoim majątkiem (osobistym i wspólnym) – jeśli kredyt został zaciągnięty na tak zwane zwykłe potrzeby rodziny. Co przez to należy rozumieć? Na przykład – kupno odzieży czy butów, zakup żywności czy dokonanie zapłaty za czynsz, energię elektryczną lub gaz. Co więcej, ta zasada obowiązuje nawet wówczas, gdy dane małżeństwo legitymuje się umową o odrębności finansowej! A zatem, warto rozmawiać na bieżąco z partnerem o sprawach finansowych, bo można znaleźć się w niewesołej sytuacji. Natomiast gdy np. mąż zaciąga kredyt bez wiedzy żony na inne potrzeby – to odpowiada on za zaciągnięte zobowiązanie, swoim majątkiem osobistym. Czyli rzeczami nabytymi przed ślubem, wynagrodzeniami, otrzymanymi spadkami czy darowiznami.

Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy żona wyraża zgodę na kredyt, składając swój podpis pod stosownymi dokumentami. Wówczas w przypadku niespłacenia kredytu – egzekucja komornicza zostaje rozszerzona na majątek osobisty żony oraz majątek wspólny małżonków.

Dariusz Rzęsa

Opinie